Transpoetica: Serbia

W programie znalazły się epicka poezja ludowa: Cykl kosowski, Cykl o Królewiczu Marko; największa epopeja Serbów - Gorski vijenac Petara Njegoša z epoki romantyzmu; poezja XX wieku różnych autorów, m.in. Dušan Matić, Desanka Maksimović, Vasko Popa. Wieczór zakończyła prezentacja wybranych młodych poetów, m.in. tych, którzy znaleźli się w antologii Wojna i mp3.

Wybór wierszy i prowadzenie: Agnieszka Żuchowska-Arent
Przekłady czytali: Anna Warchał i Jakub Kosiniak
Śpiew: Katarzyna Słota-Marciniec
Akordeon: Andrzej Włodarz

Agnieszka Żuchowska-Arent (1983), absolwentka filologii serbskiej UJ, tłumaczka najmłodszej literatury serbskiej, chorwackiej i bośniackiej, poetka (Biała masa tabletek, Kraków 2005), autorka opowiadań i krótkich form dramatycznych, przewodnicząca Koła Młodych przy krakowskim oddziale Stowarzyszenia Pisarzy Polskich. Autorka i tłumaczka antologii młodej poezji serbskiej Wojna i mp3

***

Kilka słów o specyfice serbskiej literatury

Literatura serbska aktualnie jest u nas uznawana za peryferyjną czy nawet egzotyczną. Czasy umiarkowanego rozkwitu jej popularności w Polsce przypadały na lata minionego systemu, gdy powieści i tomiki poezji wychodziły w polskim przekładzie pod szyldem twórczości z bratniej Jugosławii.

Dzisiaj o Bałkanach myślimy jedynie w kategoriach predestynacji turystycznych, co stawia Serbię w cieniu jej nadmorskich sąsiadów. A przecież lokalny serbski żart głosi, iż w kraju tym jest więcej literatów niż piśmiennych. Ponieważ w każdym powiedzonku jest ziarenko prawdy, już sama statystyka każe nam spodziewać się obfitych zbiorów, wśród których trafiać się muszą również autentyczne perełki.

Specyfika serbskiej literatury wynika z wielu czynników i mam tu na myśli nie tylko względy historyczne, jak niemal 500-letnia niewola turecka, która wpłynęła na specyficzną misję patriotyczną serbskiej literatury i sztuki w ogóle, czy nierozstrzygalne konotacje wspólnotowe stawiające wielu pisarzy na pograniczu narodowościowym.

Koronnym przykładem takiej sytuacji może być Ivo Andrić (1892-1975), laureat literackiej Nagrody Nobla za rok 1961. Ten wybitny poeta i prozaik urodził się w okolicach miasta Travnik (Bośnia) w tradycyjnie katolickiej, chorwackiej rodzinie, lecz sam do końca życia wielokrotnie deklarował, iż jest Serbem. Pisał głównie po serbsku, choć również po chorwacku, zaś tematem i miejscem akcji wielu z jego narracji była współczesna i historyczna Bośnia.

Pisząc o Andriciu nie sposób nie wspomnieć też o związkach pisarza z Polską, a konkretnie – z Krakowem. Po aresztowaniu profesorów UJ w listopadzie 1939 r. to właśnie dzięki usilnym staraniom Andricia, ówczesnego ambasadora Jugosławii w Berlinie, zwolniono wielu spośród uwięzionych. (Przypomnę, że Jugosławia była w stanie wojny z Niemcami dopiero od kwietnia 1941.) W roku 1964. pisarz otrzymał tytuł doktora honoris causa UJ.

Na specyfikę serbskiej literatury składają się również działania Vuka Stefanovicia Karadžicia (1787-1864), leksykografa i reformatora serbskiego alfabetu i ortografii, który jako zapalony etnograf uznał wzorzec ludowy za jedyny kanon zarówno dla literatury jak i języka. Co prawda brawurowy przekład Biblii na język ludowy nie zyskał szerokiej aprobaty, jednak model literatury ludowej jeszcze długo po śmierci Karadžicia pokutował w literaturze zarówno jako niezastąpione źródło inspiracji, jak i forma wyrazu.

Z drugiej strony pomimo wcześniejszego hermetyzmu literatury regionalnej, w wieku XX nadrealizm natrafił w Serbii na niezwykle podatny grunt i rozwijał się tam równolegle do Francji, za sprawą poety Marko Risticia (1902-1984), który przed I wojną światową przyjaźnił się z Andrè Bretonem. Serbski nadrealizm nie był zatem epigoński w stosunku do trendów światowych, opierał się na idei przewodniej Bretona, lecz był niezależny i twórczy, przez co mógł podejmować dialog i swobodną wymianę inspiracji z innymi światowymi odmianami tego nurtu. I choć poeci zgrupowani wokół Risticia (m. in. Oskar Davičo, Milan Dedinac, Dušan Matić, Aleksandar Vučo), w późniejszym czasie obrali różne warianty nadrealistycznej wizji literatury, on sam do końca pozostał wierny pierwotnej, paryskiej linii.

A jaka jest współczesna serbska literatura, wyłaniająca się z konglomeratu tradycji rodzimej i wpływów zachodnich? Można rzecz, iż oparta jest na paradoksach: z jednej strony świadoma własnych korzeni i pozbawiona kompleksu „zaścianka”, co jednak nie przeszkadza jej nieraz przybierać funkcji społecznej by samokrytycznie zwracać uwagę na niedostatki otaczającej rzeczywistości. Ale o tym najlepiej mogą zaświadczyć teksty młodych poetów.

Agnieszka Żuchowska-Arent